"Oj tak, piosenko, szydzisz ze mnie,
bo choćbym poszła górą, nie zakwitną różą.
Różą zakwita róża i nikt inny. Wiesz.
Próbowałam mieć liście. Chciałam się zakrzewić.
Z oddechem powstrzymanym - żeby było prędzej -
oczekiwałam chwili zamknięcia się w róży.
Piosenko, która nie znasz nade mną litości:
mam ciało pojedyncze, nieprzemienne w nic,
jestem jednorazowa aż do szpiku kości"
W.Szymborska
Ostatnie dwa dni b.udane :)
Wolne, wolne, wolne...
aż sie odechciewa ;]
Nauka, nauka, nauka.
Ciekawe czy zdam ;]
Teraz kolejne dwa dni do pracy.
Eh. i znów późne wracanie do domu
z niezbyt przyjaznego osiedla :/
No ale, w życiu potrzebna jest dawka adrenaliny :)
Ważne jest też to, aby umieć zaakceptować swoje porażki
oraz samego siebie.
Pod żadnym pozorem nie wolno rezygnować z próby :)
i to wsio :)