Znów uciekam na kilka dni, tym razem Warszawa, znów. Standardowo już. Muszę zacząć się przyzwyczajać do tego, że już całkiem niedługo będę spędzać tam więcej czasu, a to do Szczecina będę jeździć w wakacje. Ugh, nadal mi to nie odpowiada. ;<
Ale poza tym, jest dobrze, nawet bardzo. Natchnął mnie jakiś pozytywny humor. Co dziwne, dopiero teraz. Jeszcze kilka godzin temu czułam się kompletnie wyczerpana zarówno fizycznie jak i psychicznie po całych szkolnych zakupach. Nieubłagalnie zbliża się pierwszy września, brr.
No i zbieram na Gibsona! Haha, ciekawe to będzie. ;3
I could show you
To the free field overcome and more will always be revealed
Not alone I'll be there
Tell me when you want to go
rhcp - don't forget me