dobre wspomnienia z Londynu<3 to zdjęcie to chyba pierwszy dzień, było robione z tego co widzę na promie, po odprawie jak już płynęliśmy o jakieś 6 - 7 rano. także bardzo pięknie wyglądaliśmy po calej nocy w autobusie, ale focię trzeba było walnąć :) ojej, no i zaczęło się przypominać dużo, dużo rzeczy. bardzo fajnie spędzony czas, mimo tego, że ktoś mi popsuł w rzeczy samej większość tego czasu. no, a poza tym to wrócę tam niedługo, może nie do dzielnicy o nazwie MORDEN, bo ją źle, źle źleeee wspominam, ale wrócę :) no i nie wiem co mam jeszcze napisać.. ;p tęskni mi się za tym miastem, bo było ciekawie, dużo zobaczyliśmy, przez Gabrychę aż za dużo, ale było warto :) najlepiej wspominam ostatni dzień i facetów ze sklepu, których uczyłyśmy rozmawiać w języku polskim, haha.. ^^ - hello cześć! czyjeść? CZEEEEEEEEŚĆ! a, śieść :)