Tak blisko, zepsucia tej cudownej środy nie był nikt tak bliskooo, nanananan
jezu, ale lipa wychodzi powoli. i to konkret.. ;x będę płakać.. i wgl.. co tooo
jest za zdjęcieee omg, fooooo. ;c dzisiaj po biegu papieskim poszłysmy do Liv
z Justy, De. i Alanem no i się pośmialiśmy z czegośtam na onecie, uciekałam
razem z Liv na balkon i popsułam cośtam blaaa blaaa w swojej bluzce, ale to
przecież wcale nie jest problem, o ironio czemu cały czas słyszę głos Justy?
HĘ?
nie wiem nic nic nie wiem sialala
jutro ma urodziny Zuzu, spoko
NARA
?dlaczego?