Żyjmy

Go home school, you're drunk. 

Ale piąteeeeeeeeeeeeeek wolny! I kupujemy wszyscy zniszcze, i jeździmy po grobach, udajemy, że się modlimy/ poświęcamy tam chwilę czasu i o wszystkim zapominamy, bo oczywiście kto może pomyśleć, że jak się kogoś kochało, to wypadałoby odwiedzić go częściej niż raz w roku, jak nakazuje święto. Oczywiście są wyjątki, są osoby, które odeszły, a które całym sercem kochaliśmy, i o których nie możemy zapomnieć, które są jednak wciąż znam, tam, w serduszkach, których groby, ku ich pamięci i wspomnieniom, odwiedzamy częściej, by pamiętać. Po prostu pamiętać.

Ta polska mentalność...

Chyba piękna jesień nam się kończy! 

W sobotę Wałbrzysk prawdopodobnie, może w końcu uda nam się spróbować czegoś innego niż KFC :CC tak bardzo ograniczone żołądki! ;__;

Ukaż się, swoje piękno, słowną, ludzką radość w postaci uśmiechu

Wszystko i nic.

Tysiąc myśli, zero myśli.

I ta bezmyślna słabość ukryta w miłości.