i to na prawdę cholernie intrygujące, jak można kochać kogoś, nie chcąc w zamian niczego, oprócz odwzajemnoniego uczucia. Jak poświęcić cały swój czas dla jednej osoby. Jak można potrafić oddać swoje życie w ręce drugiej osoby, bez strachu o konsekwencje. Jak można cieszyć się szcześciem kochanej osoby, jak w takich momentach własne łzy smakują szczęściem. Jak nuczyć się na pamięć nuty Jego perfum, każdego tonu Jego głosu, zliczyć wszystkie pieprzyki na Jego twarzy. Jak ogromnie można komuś zaufać... <3
ten uśmiech niby taki infaltylny, spojrzenie takie banalne
..ale mogłabym je pochłaniać godzinami.
uśmiechnął się łobuzersko, <3