niedziela, 14. czerwca 2009 roku

- Piątkowy wyjazd do Gdańska był najlepszym i najdroższym (^^) wyjazdem dotychczas.

  * Dowód o 7 rano

  * Barman nr 1 - kawiarnia

  * Martini white&red

  * Napiwek dla pana, który robił drinki

  * Barman nr 2 - Sphinx

  * Głos Barmana nr 2 - Cichego

  * Smakowało paniom? Nie! A myślałem, że smakowało..

  * Chimery

  * Naćpany facet w pociągu

  * Chłopak z pociągu - Arek?

- Sobotni wyjazd do Gdańska i Barmanowy zawrót głowy vol 2, owocny pod innym względem.

- Biorę się ostro za piłowanie (i słowo to zostało tutaj użyte nieprzypadkowo) pudła rezonansowego - egzamin 17.06

'Musisz zrozumieć, że uważa siebie za równego wszystkim tym wielkim ludziom, takim jak prezydenci i premierzy, sędziowie Sądu Najwyższego i gubernatorzy stanów. Nie zgadza się tylko , żeby narzucali mu swoją wolę. Odmawia stosowania się do reguł stworzonych przez innych, reguł, które skazują go na życiową porażkę. Ale jego ostatecznym celem jest wejście w to społeczeństwo z pewną władzą, ponieważ społeczeństwo w gruncie rzeczy nie chroni tych swoich członków, którzy nie mają własnej, osobistej władzy. Tymczasem zaś kieruje się kodeksem etycznym, który uważa za znacznie wyższy od legalnej struktury społeczeństwa.'