Omijam dramatyzm tej sytuacji głębokim łukiem,
social jest, bywa, wpada życie zrujnować zaangażowaniem,
co robić, co robić, w co wierzyć, jak żyć?
Chyba znowu się pozamiatałam,
Dobrze ukrywana zgnilizna to ciągle zgnilizna.
Ja mam pomysł jak zabić tą złą wrażliwość, a ta lepsza, ładniejsza i bardziej na miejscu nawet nie ucierpi.
Spanie. Jedzenie. Picie. Palenie.
Tyle mnie dotyczy <3