Ogólnie zajebiście.
W poniedziałek odwiedzinki u nietypowej rodzinki.
We wtorek Poznań i zakupy. I mój zajebisty żółty lakier do paznokci. ;)
Środa na spokojnie . + tekst ''tourne po kieliszkach''
Czwartek wycieczka samochodem po lesie + Dzień ogórkowy.
Piątek póki co spoko, poza małym epizodem. Dzisiaj wzorki na paznokciach, a potem biorę się za Akta Danzigera. nie ma.
Sobota - jeszcze nie wiem, działa spontan.
Póki co tylko mnie pies ugryzł w... tyłek no. I spuściłam sobie cegłę na nogę. Bomba. Palców jeszcze nie porozcinałam, ale wczoraj złapałam reset i walnęłam głową w wiszącą doniczkę. Masakra jaakaś .
W poniedziałek iż bądź wtorek do Sroczki na noc tak se myślę. Nareszcie trochę czasu spędzimy razem, bo ciągle w rozjazdach.
No i niedługo wracam do moich rybci: Ewy, Dileja i Lidki. :* Jeszcze jakąś zwałke wykręcimy. ;)
Za równy tydzień nad morze. :* Naareszcie, nie mogę się doczekać. Znowu będziemy z nieznanymi osobami szli po nocy w las. ;d
O ja to pamiętam, ta polana i wywyoływanie duchów. Mega.
Wiem, mądra jestem, ale podejrzewam, że Listopad będzie zajebisty! :* Oby mój drugi plan wypalił to wciągnę w go Sroczkę, ;)
i będzie zaajebiściee .
Pozdrawiam,
może później coś nabazgram jak mnie dopuszczą do laptopa, o ile nie pojedzie on do Jarocina.
Peace .
Inni zdjęcia: Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24