Słodycz ma w sobie "s"
więc jakby jest to substytut sexu ;)
ewentualnie, to co słodkie zabija gorycz codzienności...
hmmmmmmmmmmmm... a dzisiaj?
zawodowo-luxusowo... rozmowa z dyrektorem pozytywna, po Nowym Roku zmiany, więcej obowiązków... ale przynajmniej nie polecę na zbity pysk z fabryki...