jutro juz jutro JUTRO !
JADEEE! wkoncu, doczekac sie nie moglam, a to juz jutro.
pamietam, jak bylo 20pare dni a teraz juz kilkanascie godzin.
kocham to.
niektorzy mi sie dziwia. dlaczego sie tak ciesze. a ja inaczej nie moge.
bo jak tu sie nie cieszyc wyjazdem do lepszego.
lepszy kraj, lepszy jezyk, tam nawet oddycha sie lepiej.
przede mna prawie dwa miesiace nic nierobienia.
to tez kocham. zero zalatwiania, gotowania obiadkow i takich tam.
a tak nawiasem, nawet sie jeszcze pakowac nie zaczelam, bo ja mam na wszystko czas.
ide cos tam przyszykowac chociaz. hej