Drugie podejście :)
Co prawda pod moim ostatnim wpisem pojawiło się zaledwie 2 komentarze, co mnie bardzo zdemotywowało, szczerze mówiąc, jednak od razu napiszę, że nie spodziewałam się ich Bóg wie ilu, ale nie oszukujmy się, 5 byłoby już mega zadowalające. Zresztą, sama nie wiem, po co w tej kwestii się rozpisuję, skoro i tak podjęłam kolejną próbę? No właśnie, doszłam do wniosku, że chyba to, kto i czy w ogóle ktoś, będzie to czytał, nie ma większego znaczenia, ponieważ najważniejsze jest dla mnie to, żebym się czymś zajęła, bo tak się składa, że dysponuję dużą ilością wolnego czasu. Tak, czy siak, bardzo by mnie cieszyło to, że ktoś z chęcią czyta moje wpisy i ich oczekuje. Mam nadzieję, że to moje ostatnie podejście i jeśli tym razem w to zwątpię, to więcej nie będę tu zaglądać, ale postaram się nie myśleć w ten sposób i przypominać sobie, jaką przyjemność niegdyś przynosiło mi prowadzenie photobloga. Tak naprawdę ostatnimi czasy przeglądam wiele blogów, głównie tych modowych i lifestylowych, co w największym stopniu przyczyniło się do mojego "powrotu" na ten portal, a jak dołożyłam do tego oglądanie vlogów, to już w ogóle pomyślałam sobie "kurde, też bym tak chciała", jednak ja zadowolić się mogę jedynie tą stroną, gdyż nie mam kompletnie pojęcia na temat prowadzenia bloga, a tym bardziej vloga. Swoją drogą, mam już takie 3 ulubione youtuberki, są nimi: littlemooonster96, dry.risers i ssarusska, ale nawet nie macie pojęcia jak czasem irytują mnie te laski. Wydaje mi się, że gdyby nie to, ile mają siana, to nie miałyby o czym opowiadać, bo tak to prezentują w swoich haulach, jakie ubrania, czy rzeczy sobie nakupowały, albo nagrywają filmiki z wycieczek do różnych ciekawych miejsc i chwalą się swoimi apartamentami. Także zdaję sobie sprawę z tego, jak moje podejście może wydawać się niezrozumiałe, skoro jestem na bieżąco z filmikami tych dziewczyn, a niespecjalnie za nimi przepadam. Tzn. to jest niepojęte, a nie tylko się wydaje, bo nawet ja sama tego nie ogarniam, haha.
Widzę, że totalnie przeskoczyłam z konkretnego tematu, na zupełnie dla Was zbędny, ale co tam, zawsze lubiłam się rozpisywać. Zauważyłam też, że nie przywitałam się na początku, więc już, żeby nie przerabiać wstępu, będę oryginalna - SIEMA, w połowie notki, zawsze spoko :D
W końcu przechodzę do zdjęcia, hurra!
Od razu nieskromnie stwierdzę, że kurewsko mi się ono podoba. Nieskromnie, ponieważ jest mojego autorstwa. Ta fotografia została wykonana zwykłą cyfrówką, jednkaże na moim laptopie, czy samym aparacie, wygląda ona o niebo lepiej. Dodam też, choć pewnie widać to na pierwszy rzut oka, "pobawiłam" się z nim trochę w programie do obróbki zdjęć, ale z ręką na sercu oznajmiam, że tylko je przycięłam, wyrównałam i nałożyłam jeden delikatny filtr, ale jak ktoś jest ciekawy oryginału, to normalnie mogę mu przesłać, hehe.
To ujęcie przepięknego zachodu słońca i całkiem wyraźnych mew złapałam jakieś 2 tygodnie temu w moich ukochanych Międzyzdrojach. Fakt faktem byłam tam dopiero dwa razy, ale zapewniam wszystkich, że będę tam wracać często, chciałabym co roku i na pewno też którejś Zimy tam zawitam, w ogóle zawsze ciekawił mnie widok morza w okresie najzimniejszej pory roku. Międzyzdroje mają swój urok, rozkochały mnie w sobie, a w tym roku stały się dla mnie bardzo szczególnym miejscem i cieszę się, że mogłam spędzić tam tydzień z osobą najbliższą memu sercu.
To miasto nie jest jakoś specjalnie duże, ale z pewnością ciekawe. Ma to do siebie, że nawet jeśli wybieracie się tam na wczasy, a pogoda niestety nie dopisuje, tfu, tfu, to jest naprawdę wiele ciekawych miejsc do zwiedzania, jak oceanarium czy muzeum figur woskowych. My na szczęście przez cały tydzień mieliśmy pogodę wymarzoną nad morze, ale mimo to więcej czasu spędzaliśmy na mieście, zwiedzając i spacerując, niż leżąc plackiem na plaży, chociaż nie powiem, i z tego skorzystałam, podobnie jak z orzeźwiającej kąpieli w morzu, nawet coś tam się opaliłam.
Podsumowując, wakacje naprawdę się udały i pozwoliły na minimalny odpoczynek :P
To by było na tyle, myślę.
Oczywiście, jeśli to przeczytałaś/łeś i Ci się spodobało, to możesz zostawić komentarz, bo tak jak wspominałam na początku, motywuje mnie to, ale wiadomo, nic na siłę i myślę, że utrzymam się tu tym razem dłużej, początki są najtrudniejsze, albo powroty po dłuuugich przerwach.
Aha! Standardowo też zostawiam Was z utworem. Najchętniej zalinkowałabym tu z pięć tego artysty, ale wystarczy, że napiszę tylko, kto tak mnie urzekł ostatnio, a jeśli Was to ciekawi, to sprawdźcie sami jego twórczość. Chodzi mi o The Weeknd, ten 25-latek ma nie tylko szybko wpadające w ucho kawałki, ale jego głos... faken! :D
https://www.youtube.com/watch?v=KEI4qSrkPAs
ELOOOOO !
Inni użytkownicy: suddffggvkikakika1997ladymoonlighttommladekbembamztikdanielo90xanciaaatrutekjadziakowalska
Inni zdjęcia: A kiedy sianokosy ? ezekh114:) dorcia2700LAMPA UV/LED + LAKIERY HYBRYDOWE xavekittyxNad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24