Tadzik na furii w gimnastyce
a dzisiaj się na nią wkur****m i niezgodnie z zasadami dostała little wpier*** - pomogło :]
kalosz został odnaleziony - hurraaaa!! ;) choć tego z futerkiem co zaginął podczas wycieczki na krajową 8 do dziś nie znalazłam :/
a dziś Tadzik nawiał z boksu - jak - niewiadomo ;)
codziennie poznaję ją na nowo - im lepiej ją znam tym bardziej się jej boję ;) to już nie ten sam grzeczny Tagikoń co się nawet na łące za końmi nie mógł rozpędzić, w Tadziku budzi się zuoo - ale to generalnie dobrze, bo widać ze się dobrze czuje i odżywa ;P