kochasz mnie? zapytał niskim tonem. eee..yyy...co ja mu mam odpowiedzieć? przecież ja nie mogę ot tak sobie otwarcie mu powiedzieć, że go kocham, oj nie to zbyt krępujące pomyślała. ja..etto..ano...ja...ja...nie wiem. nie wiesz? serio nie wiesz? to ja cię przekonam! wypowiadając te słowa mocno przycisnął ją do ściany i zaczął całować. c..c..co?! przestań, stop, przestań niee! wykrzykiwała te słowa, ale na marne. byli sami w domu, nikt jej nie słyszał. jego ręka kierowała się coraz niżej a ona czerwieniła się coraz bardziej. w głębi duszy wiedziała, że go kocha ale nie chciała mu o tym mówić, bała się tego co się może stać. ja, ja nie wiem dlaczego ale za każdym razem kiedy on robi mi coś takiego to ja, nie mogę się powstrzymać i oddaję swoje ciało jemu. nie wiem dlaczego tak się dzieje, podnieca mnie to - pomyślała. a on dalej robił swoje. za każdym jego ruchem, ona była podniecona coraz bardziej. zaczął całować ją. zacząwszy od ust skończywszy na pewnym intymnym miejscu, które było już strasznie wilgotne. podniecam cię? zapytał. ona spojrzała na niego tymi wielkimi oczami i się zawstydziła nie powiedziała nic. odpowiesz mi?. zawstydzasz mnie idioto!! - wykrzyknęła. ja cię zawstydzam takimi słowami, to to co robimy to nie jest zawstydzające? - podniósł na nią wzrok. owszem jest, ale ja nie moge nic na to poradzić. kiedy jesteś obok mnie, moje serce, ono bije szybciej. nie wiem dlaczego tak się dzieje. może rzeczywiście cię kocham. kiedy tylko jest taka sytuacja , wtedy ja nie potrafię odmówić czy się sprzeciwić. pozwalam abyś mógł robić ze mną wszystko. i chce tego! zdziwiło go to, nie przypuszczał, ze ona powie mu to w takiej sytuacji ale jego to bardzo ucieszyło, był spełniony. napaliło go to jeszcze bardziej po czym zabrał sie do pracy. wszedł w nią, ich seks trwał wyjątkowo długo. ona nigdy nie pomyślała, że jej kolejny raz będzie w takich warunkach. ale wiedziała, że będzie z nim. kochała go i dobrze o tym wiedziała, ale bała się tego. bała się miłości. dziś on ją przekonał do tego, dał jej te poczucie bezpieczeństwa, że nie ma się czego bać. zaufała mu. oddała mu swoje serce, swoje ciało - wszystko. dochodzę, dochodzę zaczęła jęczeć, a on odpowiedział ja t..t..też! w tym samym momencie doszli do orgazmu. zmęczony padł na jej ciało i powiedział kocham cię, ona resztkami swych sił odpowiedziała ja ciebie też kocham. jeszcze długo tak leżeli. nago jedno na drugim. all you need is love