#9

siedziała na szkolnym korytarzu i tak rozmyślała, co by było gdyby ona w tej chwili podeszła do niego, lecz dla niej było to zadanie nie do wykonania. punkt pożądania każdej dziewczyny w szkole miałby wybrać właśnie mnie? -pomyślała. uśmiechnęła sie i dalej o nim marzyła, zatracona we własnych myślach nie usłyszała szkolnego dzwonka i dalej tak siedziała. nagle ocknęło ją coś, był to dotyk, ale nie taki zwykły - magiczny , inny niż dotychczas poznała. to był ON. największe ciacho w szkole ją dotknęło, była wręcz wniebowzięta. nie wiedziała czy to sen czy to jawa, po chwili udało się jej wykrztusić z siebie słowa -coś się stało?- i spojrzała w te jego zielone oczy, -owszem stało- odpowiedział. ona ze zdziwieniem na twarzy zapytała się -co takiego?- w głowie setki myśli, setki rozmyśleń dlaczego akurat ona, czemu zwraca się z problemem akurat do mnie. zerknął na nią kątem oka i zaczął mówić -hm..wiesz jest pewna dziewczyna w szkole, jest średniego wzrostu a jej budowa jest drobniutka ma piękne podchodzące pod fiolet oczy i ma średniej długości ciemne włosy - jest ideałem- ją zatkało przecież tylko ona ma w tej szkole prawie, że fioletowe oczy. ona ma średniej długości ciemne włosy oraz jest normalnego wzrostu i drobnej budowy. -przepraszam czy chodzi ci o mnie?- zapytała. odpowiedział -tak o ciebie ślicznotko- . oszalała. co robić, jak robić, co to jest. nie wie co się stało, zatraciła się. zanim ona odzyskała zmysły to on zdążył złapać ja za pas , przycisnąc mocno do siebie i pocałować. rozpłynęła się w jego ramionach , pozwoliła na to aby on mógł zrobić z nią wszystko. szybko wziął ja za ręke i pobiegli gdzieś razem. do domu miał niecałe 100m. w sumie fajna sprawa nie musi się martwić, że się do szkoły spóźni - pomyślała. dobra to chyba jednak nieodpowiedni moment myśleć o czymś takim. otworzył drzwi pociągnął ją za sobą ,  położył na łóżko i zaczął ją całować nie mógł przestać. miał ją w pełni dla siebie. ona mu tylko wyszeptała -nie przestawaj- te słowa zmotywowały go jeszcze bardziej po chwili leżeli nago obok siebie i patrzyli sobie prosto w oczy. to była cudowna chwila dla ich obojga. w środku czuli nieopisywalne uczucie, które ich połączyło.