wiesz co jest najgorsze?
tylko ta jebana bezsilność z którą nic ,absolutnie nic nie da się zrobić. gdy nawet nie możesz udawać przed samą sobą ,że jest dobrze.. gdy musisz przyjąć ten cały ból na siebie i do tego ciągle powtarzać sobie 'nie dam się , jestem silna ' by się nie poddać..gdy tak naprawdę straciłaś wszystko , cały swój świat swoje marzenia , swoje życie.. gdy próbujesz zrobić cokolwiek by cofnąć wszystko co powiedziałeś , zobiłaś, ale nie możesz.