Przerażające podobieństwo.
Nie chodzi tylko o wygląd, ale o te same sytuacje, zdarzenia..
Leżymy w ogrodzie, w winnicy, zarżnięci. W głębokim dole, we krwi, co to już zakrzepła, zmieszana z ziemią. Ciebie jeszcze przed śmiercią gwałcili, przykro mi. "Zabili, zabili" - szlochasz. Może to i lepiej, bo póżniej okazałoby się, że Ty miałaś raka, a ja zapadłem w samobójczą metafizykę niemiecką.