Dzisiaj cały dzień latałam z gitarą jak głupia , aż w końcu na ostatniej lekcji , na której miała być próba okazało się , że jej nie ma . :< Plecy mnie tak bolą , że... :<
Dzień spoko ; ) . Teraz piszę , wcześniej czytałam . Zaraz się kąpać i dalej czytać ; D .
Jutro mam na 9.50 to się wyśpię ^.^ I gittt . <3
Wracałam ze szkoły z Pauliną , Błażejem i Karoliną. Potem Karolina się rozstała z nami... I sostaliśmy we troje ; D . Bażant twierdził , że niektóre rzeczy czasami z nim rozmawiają i gadał z moją gitarą . xd . Cały czas nawijał coś o perkusji . W końcu zaczął tak szybko gadać , ze go ledwie rozumiałam xd . Doszliśmy tak do Pauliny domu . Ona poszła . I we dwójkę poszliśmy w kierunku mojego domu .
Potem on poszedł :d .
Jak wlazłam do domu to poszłąm jeść . ;3
Taaaaaaaaaa . ;>
Potem wydrukowałam sobie taby do "Nothing Else Matters" - prawie popsułam drukarkę , ale to nic . ; )
Poszłam do ogródka , rozłóżyłam sobie kocyk i grałam . Potem przyniosłam sobie zeszyty i odrabiałam lekcje ; ) .
Zjadłam , posprzątałam w pokoju i poszłąm do Słowika . Bujałyśmy się na huśtawkach . Potem siedziałyśmy na ławce i gadałyśmy .
Zadzwoniła Paulina i poszłyśmy na pola łazić i oglądać zachód słońca , ale się nie wyrobiłyśmy . :<
Jak wracałyśmy to dołączyli do nas Zdunek i Endrju i brechty były . ^.^
Potem Paulina do mnie wbiła i grałyśmy na gitarze . I tak do 21.00 . Poszłam ją odprowadzić i zabrałam się za czytanie "Opium w rosole" .
Dobra , idę się myć .
Nie mam zielonego pojęcia czy jeszcze dzisiaj uda mi się napisać .. :d
Pa . ; *
Equus .
PS. Można dodawać ; ) .