Tak, więc...
Piszę za wczoraj, bo wczoraj mega zapier byył...
Do SQL na 7.20 :/
I jeszcze rano się czegoś dowiedziałam i przez cąły czas byłam całkowicie zdenerwowana.
Do tego miałam wczoraj 3 sprawdziany...
Z czego 2 poprawkowe, więc jak zawaliłąm to...wnerw.
15.40 w domu...
A o 16.30 już jechałam autkiem z Angess'em na tańce...
Wróciłam o 21.
Wiec meega zajebisty dzien...ani chwili spokoju :/
I jeszcze to (ponoć) nie potrzebne martwienie się...
Łeś...:/
'Faceci sa okropni!" (by Olga^^)