no to plany poszły na marne, bo jezioro nie wypaliło, bo zaczął padać deszcz, ale nie ma co narzeka prawdopodobnie jutro pojadę nad Lipno i muszę zrobić jakieś zdjęcia i je tutaj wstawić. ale teraz mała sesjaaa była i biorę się za czytanie mojej książki. rodzinko dziękuje za ten dzisiejszy dzień. no to see you soon :) :*