Łuhu Sylwester, było zajebiście <33.
Wstałam, ogarnęłam się poszłam do Patrycji z Adą. Później do Anity na chwilę, przyjechał Seba, zrobiliśmy zapasy i do Wasilkowa ;D.
Około 3-4 znowu do Czarnej, miałam iść do Anity, ale nie doszłam haha, trafiłam do Mateusza XD. Jakieś dziwne teksty z ust jednego kolegi, ale co tam ; ).
Cała Sywlestrowa noc nieprzespana przez 'Kociaka'.. Przyszła chyba o 5 i gadała do póki nie zasnęła.. Na szczęście zasnęła około 7 i poszłam spać na godzinę -.-, w sumie.. Zawsze to coś ;D. Spanie na podłodze przez godzinę zawsze sponio <3.
Chcę powtórkę! XD
Kilka tekstów z Sylwka:
"Kurwa dziewczyno ja o tych szlaufach to już 200 razy słyszałem. "
"Oni mają butelki. Ja też chce butelkę, ja też chcę butelkę! "
"Weźcie, ja wszystkie szlaufy powypierdalałam a wy iść nie chcecie. "
"To ona jeszcze tu jest?! "
" Czekaj, ja tak to zrozumiałem. Księdza siostry Vexela córka? "
" Jak się kurwa jedna szlaufa na mnie popatrzyła, to ja myślałam, że ją w tej sałatce utopie."
Zawsze spoko haha ;D.
Co dzisiaj .. Hm. Szkoła, oczywiście pełny nie ogar, nie wiedziałam o co chodzi.. To, że tam byłam pełniło chyba tylko funkcję taką, żeby mieć obecność nic więcej. XD
Niby mam humor, ale go nie ma, to zbyt skomplikowane, żeby wyrazić to w słowach. ;)