Gdzieś mi zginął mój wrodzony pesymizm.
Jakiś czas temu.
Widział go ktoś?
Jeśli tak, to niech go pozdrowi i powie, żeby spadał, bo bez niego mi lepiej ^^
_______________________________
Żadnych zaproszonek, obrazków z literek i cyferek i $ł!t@$nEg0 p!$eMk@, bo powybijam jak muchy.
Z zaproszonek nie korzystam