No i w związku z tym, iż stwierdziłam, że moja klawiatura jest brudna, rozkręciłam ją i umyłam [a może 'wyprałam' będzie tu odpowiedniejszym słowem?]. No i pierwszy etap, czyli 'rozkręciłam'- spodziewałam się, ze będzie źle [w końcu staruszka ma już ponad 8 lat O.o] ale nie wiedziałam, że aż tak bardzo...Po wypraniu klawiatury ^^ złożyłam ją do kupy, ale, że klawisz A [znaczy serduszko on się teraz nazywa ^^] coś mi posłuszeństwa odmawiał trochę się pomęczyłam... O.oale jak widać już jest wszystko ok i kÓl i w ogóle ;]no ale już więcej nie eksperymentuję, bo naprawdę odetnę się od świata żywych..._______________________________
Żadnych zaproszonek, obrazków z literek i cyferek i $ł!t@$nEg0 p!$eMk@, bo powybijam jak muchy.
Z zaproszonek nie korzystam