Zaufanie...

Witam ponownie

Ostanie dni są takie zmienne, raz jest spoko, raz nawet zajebiście, raz średnio, raz chujowo.

Nie udały mi się sprawy miłosne.

Przykro mi.

Czy ja coś zrobiłem złego, że zostaje zdradzany na każdym kroku?

Nie można już ufać.

Zaufanie to jest pojęcie, które jest za bardzo wykorzystywane.

Moim zdaniem nie można nikomu ufać w 100%, ale też nie można do wszystkich tracić zaufanie.

Mijają lata, rok za rokiem, nauczyłem się ostatnio tylko tego w zyciu - z tym zaufaniem.

Dlaczego?

Dlaczego kobietom nie można ufać, oczywiście bez obrazy drogie panie, bo nie wszystkich to dotyczy, ale jakąś ich część, a mianowicie takich, które mówią, że wierność i szacunek są najważniejsze, a same zdradzają i nas upokarzają.

Niestety takie są realia.

Przekonałem się o tym nie raz.

Potem nie ma się co dziwić, że niektórzy faceci latają za dupami tylko po to by przelecieć i odstawić.

Ale mniejsza z tym.

Wakacje już się powoli zaczynają. Będzie mam nadzieje że świetna pogoda oraz zero kontuzji takich jaką miałem rok temu. Zamierzam w te wakacje wyjechać nad morze jak rok temu, spędzać wolną chwilę na desce lub rekreacyjnie na rowerze dla zdrowia, co jakiś czas pójść na dobry melanż (o ile mnie będą chcieli) :)

Mój dzisiejszy spędzony dzień:

- szkoła (tylko zapłacenie za Radę Rodziców)

- focus ze Świstakiem, Krzychem i Nalewajem (przelotne spotkania Buraka i Bakiego) a potem z Julią i Asią :)

- browarek z Ramą i Daniellą :)

- a teraz chill w domu :]

Nie będe się rozpisywał

Żegnam 

I dam wam jakąś nute 

http://www.youtube.com/watch?v=rREbXDhVQuU