Wczoraj byłem w Mosznej, piękna pogoda, piękny obiekt, dobry humor więc liczyłem na dobre łowy fotograficzne i zaspokojenie potrzeby zdjęć a spotkało mnie... to co na zdjęciu. Czyli remont całej elewacji budynku. Wyobraźcie sobie moją frustracje. Była ogromna, na szczęście kiedyś już widziałem ten zamek w pełniej okazałości a po remoncie myślę będzie wyglądał jeszcze lepiej (mam nadzieję), bo zamek jest z piaskowca, więc jak wyczyszczą mury to będzie ładny jasny i czysty ^^. Poszycia dachów też zmieniają, ześniedziały stary zielony zastąpiony będzie nowym miedzianym. Bardzo jestem ciekaw efektu końcowego, liczę, że będzie na plus, bo w tych starych szarych zabrudzonych barwach też miał swój urok i klimat. No nic no, okaże się xD W każdym razie w grupie 60 osobowej (z czego 2/3 to emeryci...) poszedłem zwiedzać wnętrze (po raz drugi w życiu, przypominały mi się kolejne komnaty jak do nich wchodziłem). Uwielbiam zwiedzać, uwielbiam odkrywać piękne miejsca, zachwycać się polskimi zabytkami i poznawać, poznawać, poznawać. Cieszę się, że już tak wiele zwiedziłem (głównie dzięki zasłudze moich rodziców z którymi za bajtla jeździłem na wycieczki (jak widać teraz też jeżdżę)). To taka świadomość, że znam swój kraj i jego piękno, że byłem w wielu miejscach i wiele już znam. Śmieszne, bo znając tyle miast, zabytków, miejsc w różnych zakątkach Polski, to nigdy nie byłem w Warszawie - stolicy Polski xD
Poza tym jest tam też sympatyczny park oraz malutki, klimatyczny cmentarzyk byłych właścicieli zamku, za parkiem, skryty w mini-lasku. Jestem zachwycony tym miejscem ^___^