Wróciłam :)
Tak jak Smerfy, które widać na zdjęciu. One też zawsze wracją.
Do tych najmłodszych jak i ich rodziców i całych rodzin.
Wszystko jest jeszcze takie surowe ale to da się doprwacować. Długo mnie nie było ale na poprzednim photoblogu byliście tak aktywni, że wyczerpałam limit dodawanych wpisów. Serdecznie Wam wszystkim za to dziękuję.
Tutaj zaczynamy Naszą zabawę od nowa. Mam nadzieję, że wszystko będzie jeszcze lepsze, bardziej perfekcyjne i ciut na wyższym poziomie.
Jesteście wspaniali.
" Jaki sens ma życie, kiedy nie będzie smerfów? "