Pewnego dnia w szkole na Vohwinklu
Spotkalo sie trzech polskich debilkow.
Gdyby byli gejami wpadliby sobie w oko
ale, ze sa hetero bylo wszystko spoko
Daniel oskar i Michal - cfaniakow trzech
Lubia kazdego wysmiac czy wypic piwo lech
A ze michal wierszokleta pojebany
napisal o nich ten wierszyk wyczesany
Daniel - chlopak poczatkowo spedalony
zostal przez michala i oskara wyszkolony
teraz sie cool nosi i dominiki wyrywa
lecz w domu sie uczy i naczynia zmywa
Oskar to taki chlopak wspanialy
co do lasek potrafi byc ostro skurwialy
lecz gdy jest potrzeba to dobrze pocieszy
a jak sie wqrwi ro ricza wzrokiem zmierzy
A ze mnie to wogole debil najwiekszy
podobno dowcipny chodz od oskara juz mniejszy
nerwowy strasznie i szybko sie wpienia
ale i tak tych 2 kocha i nic tego nie zmienia
Starczy tego o nich pierdolenia na dzisiaj
chodz kazdy z nich zasluguje na misia.
Nie ma zycia bez porycia xDD