elo elo trzy dwa zero, se tu ja Mayu Niki Nicola jestem bo iż ponieważ, se ten miś co ma na imię Luiza chce włama więc se tu jestem. Przepraszam za zdjęcie lecz nie mam tu zdjęć, znaczy mam ale tego Ci tu nie wstawie dobra nic. Se ciągle mówie se se. Tak mi tu trochu smutno, bo zawsze Ty w tym pokoju jesteś obok. Może opowiem coś co tu zawsze robimy, tak w skrócie okej bo nie mam weny a mam sie rozpisać ja pierdole. Więc w każde wakacje tu przyjeżdżamy, bujamy się na huśtawce do wieczora i drzemy mordy znaczy śpiewamy, ale wychodzi z tego takie darcie mordy hehe. Wpierdalamy czereśnie czy chuj wie co z drzew bo nam się do jedzenia nic nie chce robić, no tak codziennie śniadanie tosty obiad tosty kolacja tosty. tosty tosty tosty. Siedzenia o zachodzie słońca na dachu i patrzenie na niego, pisanie z fagasami znaczy teraz ich już nie ma so sad. Za to są teraz inne i jest fajnie super bosko zajebiście tak bardzo dupa mnie boli, niewygodnie mi ale dobra nic. Często sie kłócimy w wakacje, ja zostaje w pokoju a Ty na dworzu lub na odwrót i taki foch foszek foszeczek ... ale po czasie któraś palnie coś głupiego i śmiech, przepraszanie i tulenie. Boże jakie my dziwne o chuj, makarena makarena bajla bajla ela ela joo. hahaha te nasze jojojo ziemniak jojojo kartofel jojojo. Ja pierdole pisze bez sensu. Ponoć sie zmienilam, ponoć tęsknisz za tą dawną Niki co była ... bez tego nie ważne nie będę wymieniać. Przepraszam ale każdy się zmienia, a ja właśnie sie zmieniłam wybacz. Wiem że potrafie często coś spierdolić kurde. Teraz patrze jak pierdolnięta na żyrandol i sufit, bo żyrandol zbiłaś a sufit pomalowałaś papciem jak zabijałaś komary. Luiza i komar znika. Wczoraj mineło dziesięć lat jak sie przyjaźnimy, dużo prawda. Dziwi mnie to że ze mną wytrzymujesz, bo było pare ostrych kłótni ale godziłyśmy się ale sama powiedz w każdej przyjaźni bywają kłótnie, one były są i będą i nikt tego nigdy nie zmieni. Wiesz że za Tobą wskoczyłabym w ogień seryjnie. Jest se w moim sercu taki napis Luiza bo tam jest Twoje miejsce i tylko Twoje rozumiesz. Jesteś dla mnie ważna i tego też nikt nie zmieni, choćby nie wiem co nadal będzie mi zależeć na Twojej osobie zrozum dziewczyno jesteś dla mnie jak siostra i kocham Cię tak bardzo mocno że sobie tego nie wyobrażasz. Napisałam już troche, ale pisze dalej choć nie wiem co pisać. W sobote ponoć jadę do Ciebie na noc, super chce już tak tak. Chujowy włam bo pisałam go ja, żegnam.
Kocham Cię <3