O boże, niech to tempo się już skończy. Zapisuję rzeczy w kalendarzu, bo zapominam. A umawiać się do mnie trzeba jak do prezydenta. Mam tak napięty plan, że sama powoli nie nadążam. Każdego dnia poświęcam chociaż dwie godziny na obróbkę zdjęć. Zależy mi na tym, żeby skończyć je przed urlopem, bo nie zamierzam wtedy siedzieć przed laptopem, a wiem, że czekają na zdjęcia.
Dzisiaj idę do pracy na popołudnie, w niedziele planujemy z Rafałem wyjazd żeby się trochę odmóżdżyć i odetchnąć chwilę. Poniedziałek pracuję, wtorek i środa mam wolne, ale jedziemy na wieś. Posprzątam samochód, a Rafał sprawdzi klocki, tarcze, koła, płyny, oleje przed wyjazdem - bezpieczeństwo to podstawa. Do tego czekają nas zakupy brakujących rzeczy na wyjazd. Plus na środę wieczór jestem umówiona na girls night z dziewczynami z pracy :D prawdopodobnie to ostatnia taka okazja - ekipa się powoli sypie, możliwe, że niebawem każda pójdzie w swoją stronę... W piątek ostatni dzień w pracy, weekend również intensywny. Eh, byle tylko o niczym nie zapomnieć, a będzie dobrze.
12 KWIETNIA 2023
12 KWIETNIA 2023
12 KWIETNIA 2023
1 LUTEGO 2023
2 STYCZNIA 2023
2 STYCZNIA 2023
2 STYCZNIA 2023
2 GRUDNIA 2022
Wszystkie wpisycoffeebean1
14 godz. temu
xavekittyx
16 godz. temu
slaw300
18 godz. temu
wanderwar
2 dni temu
patusiax395
4 dni temu
chasienka
10 LIPCA 2025
necat
26 MAJA 2025
pragnezycpelniazycia
21 MAJA 2025
Wszyscy obserwowani