Przegrywasz i tracisz coś cennego. Coś wyjątkowego i w stu procentach idealnego. W przeciągu pięciu minut wylewasz łzy z taką intensywnością, że już po sześciu chce Ci się wymiotować. Po dziesięciu obiecujesz sobie, że weźmiesz się w garść. Wycierasz z twarzy pozostałości mejkapu, który spłynął wraz ze łzami, wyjątkowo słonymi, które tak wyśmienicie smakowały [mniam].
Ale nie ma co płakać! Już w przeciągu kilku dni dostajesz nagrodę pocieszenia. Coś o wiele lepszego, milszego, fajniejszego etc. Ale, jak to bywa z nagrodami pocieszenia, nie daje Ci ona tyle radości i szczęscia. A może dlatego, że jesteś tak cholernie wybredna, Aniu? Tak, niewątpliwie.
Zaczynam uczyć się :
egoizmu
bycia obojętną i zimną
nie wytrącać się z równowagi
zachowywać zimną krew
no i chemii... bo przecież w piątek matura, no nie? :x
4 egzaminy już za mną.
- Koooteeek! kici-kici ! Zobacz, on się uśmiecha do mnie!
- Ale on chyba... załatwia swoje potrzeby fizjologiczne.
- ... A ja myślałam, że mnie polubił. :(
:D
kocham Cię, wiesz?
tak, Ciebie, Onowa. :-*
Inni zdjęcia: :) harrypottergallery:) harrypottergallerySynuś nacka89cwa:* patrusia1991gdKról Lew patrusia1991gdOwoc miłości... harrypottergalleryKawa najlepsza na wszystko! :) harrypottergalleryZakochani... harrypottergalleryLis czy szakal ? ezekh114Action Indirecte. ezekh114