Mimo, że zdjęcie bawi mnie dość bardzo z wiadomych przyczyn - ogólnie humor jakoś się zrąbał.
z Martą miałam dziś dość bardzo 'ciekawą' rozmowę, której jednak nie mogę wam przedstawić ;p A siedząc w galerii przypomniała mi się nasza rozmowa, kiedy to wróciłyśmy po tygodniu pracy i zauważyłyśmy dziurę w galerii. Już wam tłumaczę.
Z Martą odkad istnieje galeria, co niedzielę o godzinie 11 idziemy do niej na pepsi, zamiast do kościoła. I kiedyś smiałyśmy się, że to jest własnie nasz nowy kościół. Zastanawiałysmy się nad nazwą - Wiktoriański, bądź Martoriańskii, a w końcu podjełyśmy decyzje że będzie to Kościół Galeriański, a nasi wyznawcy to galerianie. Są to wszyscy ludzie którzy od 11 do 12 znajdują się w galerii ( także sprawdz, może to również Ty ? *smiech* ) . No i wracamy po tygodniu nie obecności (opuściłysmy jedną msze w naszym kościele) i dostrzegamy dziurę.
ja: ej, patrz dziura.
Marta : To przez naszą nieobecność !
ja : faktycznie ! galerianie się wkurzyli i zaczeli niszczyć kościół. O święta pepsi , wybacz im to !
Marta : Wkurzyli się i pytali : GDZIE JEST MSZA?! GDZIE JEST MSZA ?!
ja: hahhahahaha
MArta : hahahhhahhaa
Pochwale się wam nawet, że nasz kościół ma swój dekalog !
I. Nie bedziesz miał napoi cudzych przede mną.
II. Nie będziesz wylewał pepsi nadaremno.
III . Pamiętaj, abyś dzień święty z pepsi święcił.
IV. Czcij pepsi swoją, i pepsi light.
V. Nie wylewaj
VI. Nie pij coli.
VII. Nie wyrzucaj.
VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw pepsi swojej !
IX. Nie pożądaj pepsi bliźniego swego.
X. Ani żadnej coli która jego jest.
*śmiech* wiem, wiem. Nie jesteśmy normalne. Ale w tym kraju każdy ma wolność wyznania, nie ? :D A teraz lecę, poznęcam się troszkę nad sobą wąchając obiad, a później ide pograć w lotki :) Trzymajcię się.
Nauczycielka z podstawówki powiedziała mi, że urodziłam się z dwoma mózgami... i tylko połówką serca.