mecz.

Nic nie dawało jednak efektów, przestawało płakać tylko na chwilę, tęskniło. Tęskniło za tym, co mu zabrałam. A zabrałam wszystko, co mogło trzymać je przy życiu. Zabrałam mu miłość, i nie wiedziałam jak ją przywrócić. Czas mijał coraz wolniej, coraz monotonniej i coraz bardziej boleśnie. Mi skończyły się opatrunki, a ono nie miało już łez, by mogło płakać. Z twarzy zniknął uśmiech, z oczu wygasły iskry. Nie chciałam już patrzeć, nie miałam na kogo. Nie chciałam się śmiać, bo nie miałam do kogo. Po co miałam mówić, skoro nikt mnie nie słuchał. Nie musiałam wstawać, nikt na mnie nie czekał. A ono płakało. Zapytałam dlaczego, nie chciało rozmawiać. Kłóciliśmy się tak przez kilka dni, ale obiecałam, że jeśli tylko mi powie, czego potrzebuje, postaram się mu pomóc. Krzyczało, krzyczało głośno. I chyba mnie znienawidziło, za to co mu zrobiłam. Wiedziałam, że zrobiłam źle, że zrobiłam krzywdę drugiemu człowiekowi. A ono tylko się odgrażało, że przecież ostrzegało, że prosiło, tłumaczyło, a ja nie chciałam słuchać.

Moje serce.

Chuj. Popłakłam się właśnie na gg. Robie się dziecinna.

"zawsze taka jestes. Mówisz " nie ważne" kiedy ból rozpierdala Ci klatkę piersiową. Mówisz "nic się nie stało" kiedy własnie zawalił Ci się świat. Mówisz " jasne, idz.." kiedy najchętniej błagałabyś przyjaciela by cie nie opuszczał. "czuje się świetnie" po czym padasz. " To nic takiego" i wycierasz potajemnie łzy z kącików oczu."dam sobie rade" kiedy doskonale wiesz, że nie dasz. NIKT NIE DA SOBIE ZAWSZE RADY SAM! Wystarczy Ci napisać "potrzebuje Cie" a natychmiast zapominasz o sobie. Można Ciebie zlewać, olewać, mieć w dupie, ale Ty i tak nie przestaniesz czekać na lepsze dni. Kurwa. Wkurzyłam się wiesz? Tak bardzo nie lubie jak cierpisz. I wiem, nie mam prawa do takich wywodów. Nie mam, bo nie znam Cie znowu aż tak długo, a poza tym - nasza przyjaźń dopiero zaczyna raczkować. Ale kocham Cie, kurwa, kocham kocham kocham kocham ! Dzieki Tobie w moim życiu zapanowała wiosna. Paradoks - w środku jesienni wiosna. Nawet jeśli uważasz,że jesteś jak samotne drzewo,to nigdy nie zapominaj ile radości może sprawić Twój cień,jakim schronieniem mogą okazać się Twe konary i jak ważne dla innych są Twoje korzenie. Rozumiesz? Dla mnie nie jesteś tylko " szarym człowieczkiem" jak to lubisz się nazywać. (...)"

Miałaś tak kiedyś?

Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku.? Rano wstajesz nieprzytomna, odrobine smutna, ale przedewszystkim rozczarowana? nie? To nie pieprz, że wiesz czym jest tęsknota..

w końcu musiałam Ci się znudzić...