Te zdjęcie mnie bawi, wiesz? Pewnego dnia w pracy ? :D
Wybrałam się dzis na zakupy, pogłebiłam kolor włosów szamponetką, przeczytałam 150 stron książki , którą dostałam od Misia, powiesiłam z mamą nowe zasłony smiejąc się w sumie nie wiadomo z czego. Spotkałam trzy osoby, których nie widziałam od pół roku. " łał. Pięknie wyglądasz". Przeskoczyłam przez fontanę, która uruchomiła się właśnie w tym momencie. wygilgałam moją siostrę, i zostałam zbudzona przez mamę, która oznajmiła mi, że juz nie długo będe widzieć. Wyprostowałam włosy, wymalowałam sie i porobiłam sobie zdjęcia. Samej sobie ! śmiałam sie patrząc na efekty równocześnie niedowierzając. To jest naprawde dobry dzień. Mimo cholernie pokręconej sytuacji w której sie znależliśmy, mimo panicznego lęku o to co będzie. Ten dzień jest udany, dlatego że poswięciłam go sobie. Stwierdziłam nawet, że lubie swoją lewą nogę - mam ją od kiedy pamiętam :)
Jutro obchodze urodziny, wiecie ? Zjedzie się cała rodzinka, więc w domu jest mała nerwówka. Wgl, musze się poskarżyć. Mama goniła mnie po domu z ozorem w ręku śmiejąc się szaleńczo. A potem dziko tańczyła z kurą ! W sumie to nie wiem co jej dzisiaj jest, i zaczynam się o nią martwić, bo po raz pierwszy od powrotu z Niemiec gada ze mna normalnie ! W nocy rozmawiałam z Birbalem. Dusiłam śmiech w poduszkę, kiedy to opowiadał mi historię ze swojego życia. to była nasza taka pierwsza rozmowa. Jak przyjaciela z przyjaciółką, a nie Mistrza z uczniem. I w sumie po raz pierwszy poczułam takie cholerne przywiązanie do Jego osoby.
Ah joo. Czas się zwijać, zaraz ide z najukochańszym Żółtkiem na cole. Z panna, z którą wczoraj omal nie zostałysmy wyrzucone z knajpy z powodu naszego głośnego śmiechu. Głośnego smiechu.. Uwierzycie ? xD
A no i dzis jeszcze mecz jest ! Nie wiem wprawdzie jak dam rade, gdyż odrobinę źle się czuje, ale to sie da. :) Przede mną znów 2 najwspanialsze godziny dnia :)
Mam dobry humor. Proszę , nie zrąb mi tego. To takie rzadkie zjawisko :))
B :Sarvam anityan. Powtórzysz ?
ja: Sram.. ee.. wróć ! Czego zapomniałam ?
B: ha ha ha .
Nie masz mnie kochać. Postaraj sie mnie nie nienawidzić .