photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Niemcy..
Dodane 18 PAŹDZIERNIKA 2010 , exif
24
Dodano: 18 PAŹDZIERNIKA 2010

Niemcy..

Możliwe, że zycie, ale całkiem przypuszczalne, że własnie ludzie oduczyli mnie zaufania. Nie ufam ci. Nie zaufam. Przykro mi, ale tym razem wolę chuchać na zimne, niż sparzyć się na gorącym.

Przyjacielu..

Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i potrzymasz mnie za dłoń... Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i obdarujesz mnie uśmiechem...Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i po prostu będziesz milczał...I wcale nie musisz zanosić się płaczem. Mówić jak mi współczujesz, jak bardzo jest Ci przykro. Wystarczy byś był. Nic więcej.

Jestem w stanie sprawic, że za kilka godzin przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na moje imię stwierdzisz, że tęsknisz. Co to ? Przywiązanie ? Przynależnośc do drugiego człowieka?

Ogółem wpadam w jesienną melancholię. Nie lubie jesieni,wiecie? A data 25 października kuje mnie w oczy. Siedemnaście lat. I kolejny rok, w którym nic ze sobą nie zrobiłam. Kolejne 365 dni zmarnowane. 365 czy 356 ? Mniejsza. I tak kazdy dzień jest do siebie podobny.

W pokoju zimno, na biurku miętowa herbatka od babci Mateusza, telefon z plusa i z T-mobile. Plus zawzięcie milczy, a ja przekonuję samą siebie, że to dlatego, że moim wszystkim przyjacielom/przyjaciołom? <mm.. brawo dla mnie, cofam się w rozwoju do poziomu mojej siostry ; / >  zepsuł sie telefon, albo skończyły sie środki na koncie. Moje biedactwa ;* Czyżbym była w was tak zaślepiona jak Orgon w Tartuffe? Nie zliczę już ile razy się na Tobie zawiodłam. Jestem ciekawa, czy chociaz raz miałaś z tego powodu wyrzuty sumienia?  Na t-mobile własnie dzwoni Jess.

-Nie ma mnie dla nikogo. - powiedziałam jej własnie.

-Mam sie rozłączyć? -pyta.

-A jesteś nikim?

To dziwne, że nie raz ludzie którzy są tak daleko potrafia być Ci bliżsi niż tacy co mieszkają w Twojej miejscowości. To dziwne, że w natłoku zajęć i życia są w stanie znaleźć dla Ciebie na tyle dużo czasu, żebyś zdąrzył sobie ponarzekać. Grunt, żeby zrozumieć, że nie wystarczy powiedzieć "jestem Twoim przyjacielem", bo prawda taka, że właśnie prawidziwi przyjaciele tego w kółko nie powtarzają, oni wiedzą, że Ty to wiesz. Zastanawiam się nad sensem przyjaźni, miłości. To ogromna odpowiedzialnośc, nie sądzicie? Wg mnie przyjaźń, to gotowość do skoku na głęboką wodę - nawet jeśli nie umie się pływać - po to by ratować przyjaciela. To odwaga wskoczenia w ogień, pokonanie strachu przed zrobieniem kroku w przód nad przepaścią. To bezwzględna  chęć niesienia pomocy. Bezgraniczne zaufanie. Szacunek co do odmienności, i niekończąca się akceptacja inności drugiego człowieka. Mój przyjaciel, moi mili, nie musi mnie rozumieć, on ma mnie wspierać. Ma przejść ze mna przez problemy. I pomóc mi się podnieść kiedy padam wyczerpana chorobą lub życiem. chciałabym by przyjaciel, kiedy dzwonie do niego o 3 nad ranem -poprzeklinał ze mną życie. Nie! Nie chce by mnie pocieszał. Chce by pozwolił mi sie trochę poużalać nad sobą ( ale nie ma klepac mnie po główce i litościwie pocieszać ) , ale w odpowiednim momencie powiedział : Dośc, Wika. - po czym metodą ciągnięcia za warkoczyk postawił mnie do pionu. Mam osmiu takich przyjaciół. Pomyśl.. należysz do nich? Jest osiem osób za które w razie czego jestem w stanie zginąć. Nie powiem , że oni tez wykazują taką gotowośc, bo nie jestem tego pewna. Ale wystarczy mi, że są i będą. nie na zawsze. Nie wierzę w ' na zawsze' . Na zawsze, moi mili, to sobie można amputować rekę. Bardzo rzadko daję ludziom mozliwośc bycia bardzo blisko siebie. Dlaczego? 25% społeczeństwa, odwraca się wtedy, kiedy się ich najbardziej potrzebuje. 50% jest przeciwko mnie.24% uważa mnie za najciekawszy temat wszelakich plotek. A tylko 1% ludności jest i bedzie przy mnie. I to tym ludziom, z ostatniej grupy składam serdeczne podziękowania prosto z serca. Serca, które zwątpiło w istnienie dobra. Serca, które trzyma się 'kupy' tylko dzięki wam ;*

 

Rozpisałam się dzis. Ale miałam na to ochotę. Od ponad 8 tygodni naprawde miałam ochotę cos napisać :)

 

Czuję sie fatalnie, a udawanie zdrowej ciężko mi przychodzi. Nic mi nie jest, moi mili. To tylko jesienne przeziębienie. Chyba..

A teraz wracam do Polskiego. Gdyby nie te wszystkie pojecia, byłabym szczęśliwa. Lubię barok. To piękna epoka. Odnajduję w niej samą siebie..

 

ps.Jezeli tu jesteś, jeżeli to czytasz to musisz wiedzieć, że zdanie które pojawia się przy wpisywaniu mojego hasła , czyli : mimo całego przywiązania jakim cie dażę -spierdalaj"  <- nie jest do ciebie ;* stąd hasło brzmi : zartowalam

ale wy czytając, oglądając czy coś, wiecie to, prawda? ;*

W sposob latwy, z moich 11 000 widzeń tygodniowo zrobiłam około 300 . Nie zależy mi na fałszywym tłumie. Zalezy mi na was. Na tych prawdziwych czytelnikach. Kocham was. Dajecie mi siłę swoimi komentarzami. Wiadomościami na PM. Nie wszystko akceptuje , na wszystko odpisuję, ale wszystko czytam. Dziękuje za wasze ciepło ;*

 

 


 

 

 

' Być może nadejdą kiedyś czasy, gdy będziesz musiała stawiać czoło życiu bez mej miłości..'

 

Komentarze

kucaak Maatko. uwielbiam te twoje notki. zawsze są pisane tak ze srodka tam. z serducha. az sie miło czyta. Tez raz musze cos takiego walnąć w notce. tylko nie wiem czy bedzie mnie na to stac. ;*
19/10/2010 14:46:29
zabaardzo nie dziwię się, że zmieniłaś hasło, w ogóle nie dziwię się, że masz hasło.
pozdrawiam. ;)
18/10/2010 21:35:37

Informacje o emotion


Inni zdjęcia: Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa2024.07.19 photographymagic