starość pochądząca z nawiedzenia przez Pana Mikołaja i mnie jakies tam wsi .
Ogółem to jest zjebanie i żegnam sie z państwem .
Jest godzina 19:39 a ja postanowiłam iść spać .
" Nie wiedziałam, że żyją we mnie inne Weroniki,
które umiałabym pokochać..."