straciłam rachubę licząc wczorajszych ludzi.
ale coś koło 50 bylo ;O
zoooonk. Ja też chce takie duze urodziny ;D
nie no, ja wcale nie zazdroszcze, ale prezenty dostala boskie <3333333 nawett mój wymarzony wielki namiot <333333 hihi. w Niemczech wyruszamy w góry , kochani! :D
impreze zepsul tylko mały , drobny szczegół. Ale jak to powiedział mi pan Adikowiec, kiedy do mnie wczoraj dzwonił :
A . : Zrób mu zdjęcie!
ja: po co ? Żal obiektywa.
A. : wywołamy je i pogryzdamy . Będzie zabaaawa. Albo zrobimy laleczkę 'wudu'
ja: Ty jesteś jebnięty. tak jak te twoje banany < smiech >
A : Ale przynajmniej się śmiejesz .
"
- Czego chcesz?
- Przepraszam, że Cię obudziłem.
- Nie spałam.
- Co za szczęście.
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz?
- Musiałem się z Tobą zobaczyć.
- Ponieważ...?
- Uspokajasz mnie. Lepiej się czuję siedząc na krawężniku przed Twoim domem niż gdziekolwiek indziej na świecie.
- Przestań, dlaczego nie mogłam mieć normalnego chłopaka? Zwykłego faceta, który nie byłby wariatem?
- Wszyscy tego pragną ale taka miłość nie istnieje.
- Wejdź, tylko postaraj się wyjątkowo nie być sobą.
- Obeszlibyśmy się bez Twoich życiowych mądrości.
- Może...
- Ciasno tu. Chodźmy na spacer
- Jest czwarta rano. To jakieś szaleństwo. Nie uważasz?
- Jeśli potrzebna Ci wymówka...
- Niedługo otwierają piekarnię na rogu. To będzie całkiem normalne. Udamy wielbicieli ciepłych rogalików
- Okej. :) "