chodzbym nie wiem jak sie starała - nawet najpiękneiszy dzień kończy się tak samo .
wystarczyła drobna docinka przyjaciela , a zadowolenie zeszło ze mnie jak powietrze z pękniętego balonika.
jest tak strasznie super i tak strasznie do dupy .
dostałam sie na wymarzone kursy, wiecie ?
Szkoda że tak mało osób potrafii to docenić i cieszyć się ze mną.
Żadnego gratuluje, powodzenia, cieszę się z Tobą .
Jedyne na co was stać, to : super, kujonie. ;) . dzięki , ale jak tak zamierzacie udawadniać mi , że sie ze mną cieszycie, to ja nie potrzebuje tego wcale...jest mi teraz tak cholernie przykro. niektórzy z was są naprawde do dupy.
nie móc się z kim podzielić smutkiem - boli. Nie móc się z kim podzielić radością - boli jeszcze bardziej .
Dziś pierwszy dzień kursów. 3 godzinki baardzo szybko i bardzo milo mineły . Usiadłam w dobrym towarzystkie i mimo iż ciekawi mnie zachowanie mojego sąsiada, nic więcej wam nie powiem . ;D
Czekam na moją logetkę, która ma poprawić mi humor.
Mam nadzieje, ze moje dołki skończą się wraz z okresem, bo nie wytrzymam tego .;/
wiesz prosiaczku.. czasem nawet miłość gubi się w stumilowym lesie