;D

Na samym początku - DALIAA ! Moja mama mi nie daje żyć, przez to ciasto ! ha ha ;D

____

Jakoś nie mogę skupić się na niczym. Myślami wciąż daleko. Że niby uczyć się trzeba? Że niby próbna matura za tydzień? 

Moje nazwisko jakoś tak śmiesznie wyglądało na tej liście maturzystów xD

Rozmawiałam wczoraj ze starszym mnichem. Mówiąc starszym - mam na myśli mężczyznę w wieku mojego dziadka. Zapytałam o to, jak powinnam popchnąć swoje życie do przodu. Co z nim zrobić. Jak poradzić sobie w sytuacji z którą poradzić sobie za cholerę nie mogłam. Jego odpowiedź głeboko wyryła mi się w sercu.
"Amithi, przedewszystkim oddychaj. Znajdź czas by złapać oddech. By zatrzymać słowo, które Ci się cisnąć na usta będzie. Nie bądź wredna. Kobiety Twojego pokolenia bywają bezwzględne. Są niewychowane.  To zbrodnia przeciwko naturze. Dlaczego spotykasz się z taką zawiścią ze strony innych? Ponieważ to ludzie przeciętni, którzy zawsze będą czuli, że więdną w Twoim cieniu. Będą Cie nienawidzić, pomiatać Tobą, gardzić - byś stała się taka jak oni. Zwykła, przeciętna i mdła.  Nie umiejszaj swych możliwości aby poczuli się lepiej. Nie zamykaj oczu, by udawać, że Cie to nie dotyczy, że Cie to nie rusza. Pozwól sobie na to. Pozwól sobie na ból, na chwile zwątpienia, nawet na publiczne łzy. Nie wstydź się tego. To ludzkie opadać z sił. Nie liż ran, to znak, że walczyłaś. Ale nie pogrążaj się w rozpaczy. Zawsze pilnuj, by nie trwała zbyt długo - by Cie nie zmieniła. Posłuchaj Amithi, jesteś jedną z najsilniejszych osób, które dane mi było poznać. Przeszłaś przez piekło. Zniszczono Cie doszczętnie. A Ty się odbudowałaś. (...)
Nie szukaj tam przyjaciół. Nie znajdziesz ich. Nikt z tamtych ludzi nie jest w stanie Cie zrozumieć. Nigdy nie zrozumieją. Masz w sobie coś wielkiego.Nie daj sobie wmówić, że tak nie jest. Niech nie definiuje Cie opinia innych!(...) "

Stwierdzam, że niektórzy ludzie są właśnie po to, by przypomnieć nam, że tak naprawdę człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać..
Dziękuje za ten weekend.