.Zwariowałeś. Jestem z ciebie dumna. Przeszlismy przez pieklo, pamietasz?
Wilson: Zachowujesz się dojrzale.
House: Nieprawda. Po prostu godzę się z tym, że nic nie poradzę i żyję dalej.
Wilson: Brzmi to, jak sądzę, jak definicja dojrzałości.
House: Jeśli tak, to bycie gówniarzem jest o wiele zabawniejsze.