my: Mamo, mamo ! Wstawaj ! jest już szósta!
mama: dajcie mi spokój dziewczyny.
my : A pojedziemy dziś do kinaaaaaaaaaa?
Tak więc wybywamy rodzinnie do kina ;D gdyby ktoś chciał i miał na tyle mocne nerwy, że pojechał by ze mną na "nie bój się ciemności" to zapraszam ;D
wczoraj Skorzewo. O jaa jego. Jaka burza xD
edit : Teoretycznie to mogło przytrafić się każdemu, ale w praktyce to zawsze przytrafia się mnie.