Dzięki opowiadaniom mojej mamy znó przeniosłam się w tamte strony.. Znów zatęskniłam..
Na podstawie opowieści mojej mamy postanowiłam napisać ksiązkę / opowiadanie. Bo są niesamowite. Bo obie płakałysmy nad okropnością losu, i zawiłości niektórego przeznaczenia. Nazwe to wszystko " kobiety, które cierpią"
Tak bardzo się cieszę, że wróciły. wkońcu.
STOOO LATT MARCIE ! :)
edit : najgorsze jest to , że my nie mamy złych wspomnień, którymi mogłabym obrzydzić sobie Twoją osobę. bo byliśmy na tyle inteligentni, by pracować tylko na te najpiękniejsze.