"Przez to życie idę w wierze.
Mam wrażenie, że oprócz Boga, mamy tylko siebie.
Czasem denerwujesz mnie jak znowu patrzysz w ziemię
I wkurzam się, bo nie wiem przez co dzisiaj płaczesz.
Wiesz, mogę polecieć, choćby jutro.
Wiesz, że mogę lecieć tam wysoko ponad bóstwo.
Tylko daj mi proszę mała skrzydła,
Bo po moich dawno już została tylko rdzawa brzytwa.
Ej, mogę polecieć, nadal mam tą iskrę w oku.
Mam tą iskrę, ale natłok głupich myśli.
Więcej nie mów mi, że serce mam jak z lodu.
Bo nie jeden tu przypłacił już miłością za krzywdy.
Daj mi czas, a dam ci dom i ogród.
Wytrwaj ze mną, nawet jeśli znowu stanę w ogniu.
Nawet jeśli znowu splamię obrus,
Zostań ze mną, jestem na początku."