złamane serduszko...

Elo!

Przed ostatni wpis.

Nie dawno stało się coś dziwnego -.-

O szczegółach dowiedzą się tylko 3 osoby: Samanta, Madzia i Paweł :3

Co dziwniejsze jest to, że to zabolało, choć tak na prawdę nie było już chemii.

Między nami od dawna nie iskrzyło, a jednak to był cios dla mojego biednego serduszka </3

Czym zasłużyłem?!

Mniejsza ... -.-

Przeprowadziłem się.

Daleko mam teraz do przyjaciół.

Tomek, Kasia, Marta, Damian, Daniel, no i oczywiście moja słodka Natalia <3

Nie zobaczymy się kochani przez bardzo długi czas.

Będziecie łazić po mieście beze mnie.

A mi będzie brakowało tych naszych wspólnych dni, które trwały stanowczo za krótko.

Szczególnie będzie mi brakować owego pamiętnego dnia, kiedy taplaliśmy się w błocie. xD

W sumie, to od tamtego czasu zaczęła się cała historia, która dla mnie się skończyła.

Rok w Szczecinie zapamiętam na zawsze.

Zaczynam nowy etap w swoim życiu.

Może się pozbieram po tym, co się stało (Paweł! Bynajmniej nie mam zamiaru się zabijać xDD)

MADZIU!!! GDZIE JESTEŚ, KIEDY CIĘ NAJBARDZIEJ POTRZEBUJĘ???!!!