Foch Natalci - mega.
Kłutnia z Aśką - zawsze spoko.
Poranna rozmowa z Pawłem w czasie przerwy obiadowej - super.
A właściwie, to ciekawe, czy chińskie ziółka mu pomogły? xD
Nie choruj mi tu chłopie, ja Cię proszę!
Na śniadanie dostałem arbuza sprowadzanego z RPA.
OM OM OM! ='3
Jaram się! <3
Ja to mam chody ^_^
Potem zrobiliśmy z Tomkiem napad na Kaśkę.
Oczywiście, po tym jak wygrzebaliśmy się z krzaków xP
Zabrałem jej "Chupa-Chups" i się tym jarałem xD
Tomek lepszy - podpi*rdolił jej cały plecak.
Nom! Dzieciaki, nie?
Masakra.
Tomuś dobrodziej oddał plecak, ale ja SWOJEGO lizaka zjadłem xD
Potem był wpad do niej do domu.
<Do Kasi>
Kochana, wiedz, że będziemy regularnie z Tomkiem robić takie wpady.
A! I na przyszłość, chowaj bieliznę, kiedy słyszysz dzwonek do drzwi =X
No, ale nie ważne.
W piątek do kina w trójkę.
Paweł, Madzia, idziecie z nami?
LOL!
Ty Anka D. nie jesteś zaproszona >.<
Bo w tym tygodniu wypad mają tylko gimnazjaliści xDDD
Pozdro dla mordek: Micza, Madzi, Pawła, dwóch Ań, Asi (tej niewidzialnej też), Kasi i Tomka <333
Ah! Nie, nie zapomniałem o mojej kochanej Natalci, która się na mnie fochnęła xDDD
Po prostu "Czyste Szaleństwo" >.<
XOXO