5.09- sobota to dzień by ogarnąć pazury, umyć włosy i nadrobić serialowe (tv) zaległości z tygodnia (NW, Kuchenne rewolucje), w międzyczasie MC. Zrobiłam jedzonko i na 16- 21:30 do pracy. Duży ruch był, także moja zmiana to było obsługa na kasach -> ważenie nachosów -> kasa X.X
6.09- ciężko się wstawało w ndz bo zmiana była na 10. To była moja chyba 1sza i ostatnia zmiana z noktowizorem (przyszedł taki wypasiony). W sensie zmiana, która skupiała się tylko na częstej kontroli sal- związane to oczywiście było z premierą Teneta, Pętli. Dało się przetrwać. Po 16 kierunek dom- spacer z Teqi, MC, kawunia i obejrzałam kilka odc. W garniturach. Trochę za długo oglądałam bo następnego dnia ciężko się wstawało po 6..
7.09- udało mi się rozdzielić nagrody z festynów, Mc-udało się ogarnąć (na styk) festyn związany z aktualizacją. Poniedziałek był senny, ze względu, że zasnęłam późno poprzedniego dnia, dzień zakończył się dyżurem. Potem klasycznie: Teqi, żarełko, zaległości YT, kawa i kilka odc. W garniturach.
8.09- uro Amelii, tego dnia udało się spać nieco dłużej bo jechałam na 9:30, to był całkiem spokojny dzień, po powrocie ogarnęłam pranie. Zaczęłam ogarniać dokumenty do mojego stażu.
9.09- środy bywają irytujące już od samego dźwięku budzika, ja wstaje i jadę na rano, mój tata też i jest kocioł w łazience (wojna o łazienkę) dramat, z perspektywy czasu, udało się opracować tak godziny wstawania, żeby się płynnie mijać. Generalnie się nie wyspałam (ale nadal mam takie odczucia heh), zrobiłam na szybko jedzonko do pracy [już też wypracowałam sobie schemat, by robić je dzień naprzód]; irytacja była spotęgowana przez najbliższych kilka dni. Tego dnia pracowałam nad planem stażu. Potem odbywałam szkolenie online z którego uzyskałam certyfikat. Wszystko fajnie fajnie, ale skończyło się o 23:30 X.X. Teraz jak wracam do tego wspomnieniami to zastanawiam się, jak ja to ogarniałam.
10.09- jechałam za to na 9:30, dzień całkiem znośny, po pracy podjechałam po tatę i pojechaliśmy do Focusa (ja do Housea odebrać zamówienie, on po kawę, ale okazało się, że święto kawy będzie dopiero/ albo było nie pamiętam). Zrobiłam kolejne szkolenie online, tym razem skończyło się o przyzwoitej porze. Potem znalazłam chwilę na videło z R., MC i tyle.
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy