Fot. Teqi
8.08- Dramy ciąg dalszy, ale to już ostatni raz kiedy miałam klapki na oczach. Nie można wiecznie stać w miejscu. Ann pojechała na wesele- kolejny raz pare historii wpadło do posłuchania. MC
9.08- było kryzysowo, ale nikt nie mówił, że będzie lekko. Oprócz tego pojawiła się kolejna drama odnośnie wyjazdu nad morze. Na szczęście wszystko się ułożyło. Zbuntowana wjechała by przed wyjazdem skończyć.
10.08- Zmiana w pracy, niby 2 stanowiska a w praktyce wszystkie :O To była ostatnia zmiana z Martyną ;[ Kryzysu ciąg dalszy, nawet nastąpił powrót do początku (korzeni) od czego się wszystko zaczęło.
11.08- 2x kawunia wjechała, energia była na poziomie zero,a to się u mnie zdarza rzadko. Nadrobiłam odcinki O mnie sie nie martw- okazało się, że miałam pobrane jakieś na dysku to nadrobiłam- chociaż dla mnie ten serialik skończył się w momencie odejścia Joanny Kulig. Domagała też zniknął - a moim zdaniem to były kluczowe postacie tego serialu. Zbuntowaną dalej słuchałam (taak jadę audiobookiem) aż skończyłam ;p MY, wykąpałam Teqi, zajrzałam na dawno nie odwiedzane strony i zleciał dzień.
12.08- zmiana z Miłoszem, pod koniec godzinna rozkmina nad jedzonkiem- MaK czy drożdżówka. Wygrała drożdżówka jakby ktoś się zastanawiał :P Drama komantarzowa z Błażejem. Wszystko się tak nałożyło, że serio można by z tego niesamowitą książkę zrobić. Muszę się na tym zastanowić ;p Wojowalam do późna z jednym postem, nadrobiłam jeszcze MC,a Teqi do południa z tatą była na szczepieniu.
#still_kryzysowo
13.08- ogarnęłam pazury na wyjazd, a pakowanie odkładałam ile się tylko da. Nie wiem czemu na te 2 dni szło mi to tak oporo, a zabrałam naprawdę mało (jak na mnie)
14.08- wyjazd się nieco opóźnił.. ale koło 14 udało się wyjechać. Sądziłam, że przy piątku na autostradzie będzie większy ruch, a nie było tak źle. Halyna miała mood drivera ;p hahah jeszcze ta kobieta na bramkach- czaicie, że wszystkie otwarte, a jedyna, gdzie płaci się inaczej (o ile dobrze pamiętam, albo to było dla tirów [i don't know]) to kobieta tam wjechała #brawo i jeszcze wbijała się nam przed nos. Czekałam aż Grażyny wysiądą i będą się bić. Potem poszukiwania chaty, eksploring miasta, MaK z Zosią i odstawienie młodej do domu.
15.08- dużo chodzenia, zwiedzania,spotkanie z Rafałem przy okazji. Byliśmy na Statku muzeum "Sołdek"- także za jakiś czas wjadą zdjęcia. Z istotnych kwestii to trzeba mieć maseczki, dostaniecie na wejściu rękawiczki (ja w sumie potem je zdjęłam). Wieczorem Gdynia.
16.08- Pakowanko, kierunek Gdynia, potem Sopot- chwilę na plaży posiedzieliśmy, poszliśmy coś zjeść i na molo a stamtąd na statek piracki. Potem powrót do domu.
17.08- reset totalny, w połowie się wypakowałam, druga połowa wciąż czeka ;p Brakowało mi ciacha i kawuni. Nadrobiłam zdjęcia Teqi na insta, bo miałam chyba tygodniowe zaległości. Nowe wtyki w branży recepcjonisty :D
18.08- najgorszy uczuć kiedy wstajesz rano i się topisz x.x, nic ciekawego się nie działo. Powoli przygotowuję się na powrót do rzeczywistości..
Sanah - Szampan
https://www.youtube.com/watch?v=S7sN-cFhwuk
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy