Fot. Z wyjazdu do Sandomierza
Ciężko było wstać do pracy, tym bardziej, że 3 godz później okazało się, że mogę wracać do domu..
Dokończyłam książkę (ta druga część to 3/4, jak sama autorka na końcu pisze 'rżnięcie', także nie wiem czy zrobię podejście do 3 części. Sam sposób pisania autorki, jej język, słownictwo nie do końca do mnie przemawia, ale jest to bardzo jej.
Uciekam w kimono, żeby jutro jakoś przetrwać dzień i nastawić się psychicznie na kolejny pracowity tydzień.
Ps pamiętajcie, że zbliża się dzień Dziadka i Babci!
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy