"Z ciemności do światła
Będę jeździć w dzień i w nocy.
Wrogowie na mojej drodze
Będą płacić, na co zasłużyli."
"Sen mi rzekę przypomina
Ciągle zmienną w swoim pędzie
Śnisz a jesteś jak marynarz
Poddawany jej komendzie
Doświadczenia łowisz w żagle
Wzorem innych poławiaczy
Ale migdy nie odgadniesz
Co dla Ciebie los przeznaczył
I tak toczą się zapasy
Trwają boje i zabiegi
Ażeby nie wypaśćz trasy
Lub nie rozbić się o brzegi"
Niech patrzą i podziwiają nie wiedząc, że
To chochlik w przebraniu i masce diabła
Przyszedł ukryć swój strach karmiąc się
Ich przeświadczeniem o jego niebezpiecznej naturze.
Oszustwo się we mnie kłębi lecz nikt się nie dowie
Jak beszczelnie wykruszonon moje serce.
Nikt się nie dowie, że to upadły anioł szuka
Wybawienia od męki istnienia.