Przepraszam, że nic nie dodawałam, ale nie byłam za bardzo w stanie.
mam nadzieję, że jak dziś nocy nie prześpię, przemyślę i wyryczę się,
to pozbieram się w końcu. Ile można?! Nie rozumiem już własnego serca.
Pojeba*o chyba coś mu.
Idę, dobrej nocy <3
- Marta.