Z racji tego, że relaksuję się, postanowiłam i do Was zajrzeć.
Jutro mam egzaminy i na sam początek kochany polski i hsitoria,
lepiej chyba nie mogło być?! Muszę powtórzyć pewne rzeczy, o
których mówiła czarownica. Oby coś przewidziała, jak na próbnych. ha.
W środę matematyczno-przyrodnicze, jak zawsze rozłoży mnie
matematyka z zadań otwartych. -,-
A czwartek j.angielski, z czego powtórzę funkcje językowe i str.bierną.:)
Z angielskiego mam najmniej powtarzania, bo wycha dobrze nas przygotowała.
Wszystkim jutro piszącym: powodzenia kochani. <3 :*
I powtórzcie, jak moja czarownica mówiła:
* z historii: końcówkę podręcznika od II wojny światowej, bo natępne roczniki
w gimnazjum już tego nie będą omawiały, więc możemy czuć się niebezpieczni.
* z polaka: Czesława Miłosza, bo rok miłoszowski jest, to też może być podejrzane,
oraz jego utwory. Z lektur myślę, jak by było o II wojnie światowej, to i z tej półki lektury. -,-
Moja kochana pani polonistka (czarownica) przed próbnymi mówiła o mowie zależnej i niezależnej i było. :O
Teraz mówi o tym, co napisałam powyżej i podaniu. Powtórzę to, a wy jak chcecie. :)
Antygoną mi śmierdzi, nie wiem zupełnie czemu, więc na wszelki wypadek ją też obcykam. xD
miłego dnia <3
Kocham Was. :*
- Marta.